sobota, 13 grudnia 2014

Niezbędnik świąteczny


Kolorowe cuda z piernika misternie tworzyła najmłodsza najzdolniejsza i najliczniejsza J część rodzinki. Jednak To nie magia świąt, nie zapach piernika i choinki ani świąteczne gadżety tworzą atmosferę ale (no cóż stara prawda) My sami. Tak jak jedni czekają na bożonarodzeniowego karpia, inni z amerykańskim uśmiechem na Kevina w tv, potem wjedzie jeszcze ciężarówka coca coli, na facebooku pojawi się „Last Christmas”.

A ja (choć łasuchem jestem) czekam przede wszystkim na… tradycyjny opłatek..   i nie ważne że dom nie jest świątecznie oświetlony że aż widać z kosmosu ;)  Radosne ciepłe spojrzenia bliskich dadzą mi wiele więcej światła…  

 

 

 

 

 
 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

SZMARAGDOWA PIĘKNOŚĆ

Rzeka Soca. We Włoszech, gdzie znajduje się jej większa część znana jest jako Isonzo, ale najchętniej wracam do jej słoweńskiego przełomu w ...