poniedziałek, 20 stycznia 2014

Słowenia niedkryty kRAJ

Nigdzie indziej nie spotkałam wodospadu o tylu barwach jednocześnie i tak malowniczej scenerii . Podobno latem i podobno codziennie o wschodzie słońca pojawia się nad nim tęcza (doczytałam niestety w drodze powrotnej).

To tutaj swój początek ma najdłuższa rzeka Słowenii , tutaj też początek miało moje zainteresowanie tym niewielkim acz różnorodnym krajem w którym każdy z sąsiadujących państw odcisnął na jego skrawku swoje piętno . . Ten rozmach widać choćby w kulturze , kuchni , zwyczajach , narodowości i języku (często używany oprócz urzędowego słoweńskiego jest język serbsko-chorwacki, którego podział na dwa języki jest uwarunkowany powstaniem dwóch państw- dlatego zdania co jest językiem co dialektem i co było pierwsze są wśród Słoweńców po dziś dzień podzielone :)

Choć zawsze powtarzam , że nigdy nie wracam w te same miejsca to chyba pora zmienić podróżnicze założenia .

 

A oto i romantyczny Wodospad SAVICA

 




 














 
 


 

 


 
 
 
 
 
 


 
 

SCHODY SCHODY I JESZCZE RAZ SCHODY

Tam wszystko wygląda jak skalne miasto: idzie się lasem i co jakiś czas pojawiają się grupy skał a ludzi jak na lekarstwo, więc szatkujemy n...